Bractwo Czarnego Sztyletu Forum PBF - RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Bractwo Czarnego Sztyletu Forum PBF - RPG

Bractwo Czarnego Sztyletu
 
IndeksIndeks  PortalPortal  Partnerzy  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Salon

Go down 
+2
Mary
Butch
6 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Go??
Gość
Anonymous



Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptyNie Mar 20, 2011 6:28 pm

Jak znała Mary to cała jej ślubna uroczystość zostanie zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach i dopięta na ostatni guzik. To chyba tylko jej własna uroczystość poszła tak z rozpędu i bez jakichś szczególnych przygotowań, ale i tak to był jeden z najcudowniejszych momentów jej życia, nawet gdyby mogła to i tak nic by w nim nie zmieniła. Otrząsnęła się ze swoich wspomnień i wróciła do rozmowy.
-Kwestią bezpieczeństwa zajął się Ghrom. -Gdy wypowiadała imię swojego brońca to w jej oczach pojawiła się czułość.- Zakładam, więc że wszystko pod tym kontem w porządku, a pozostałe rzeczy są dograne i wszyscy poinformowani.
Spojzrzałą na zasmuconą Carmine, która z dziwnym wyrazem twarzy przeglądała swój telefon.
- Jakieś złe wiadomości? – Zwróciła się do niej.
Powrót do góry Go down
Mary
Admin
Mary


Partner : Rankohr

Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptyWto Mar 22, 2011 8:15 pm

Mary tak jak Beth spojrzała badawczo na Carmine a póżniej odłożyła szklankę na stolik. Jednak wolała się nie wtrącać. Zmartwiona rudowłosa dziewczyna powinna teraz trochę wypocząć.
- Może... może przejdziemy się do kuchni? Pewnie jesteście już trochę głodne. Bracia są w akcji więc na oficjalny posiłekmw jadalni znów nie ma co liczyć. Zrobię wam coś pysznego.
-Carmine zapewne powinna coś zjeść. Powinnaś coś zjeść Carmine. -zwróciła się najpierw do Beth a póżniej do Carmine a to dlatego że dziewczyna wciąż nie odrywała wzroku od telefonu.
Już próbowała sobie przypomnieć jakiś prosty przepis.
- Na co macie ochotę?
Powrót do góry Go down
Carmine

Carmine



Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptySro Mar 23, 2011 9:21 pm

Przekładała w dłoniach telefon, a gdzieś w oddali słyszała spokojne głosy kobiet. W końcu usłyszała słowa skierowane do niej. Powinnaś coś zjeść zakomunikowała Mary, a ta odwróciła się od okna i pokręciła przecząco głową.
-Nie jestem głodna - powiedziała słabym głosem i zacisnęła oczy gdyż nie tak miało to wyjść. Jej głos miał być pełen werwy i pewny, a za to wyszedł słaby i niestanowczy - Chcę wrócić do domu. Nie do Caldwell, do domu. Do Nowego Jorku - dodała i znów spojrzała za okno - Mam dość tych całych wampirów. Znam prawdę od kilku dni, a od tego czasu same kłopoty mi się zdarzają. I na dodatek Tohrtur. Czy on w ogóle jeszcze żyje? - spytała głośno chociaż zdawało się, że mówi sama do siebie. Nawet nie oczekiwała na odpowiedź. Za jej plecami słyszała tylko równe oddechy kobiet.
Powrót do góry Go down
Mary
Admin
Mary


Partner : Rankohr

Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptyCzw Mar 24, 2011 3:06 pm

Mary westchnęła tylko i spojrzała na Beth licząc że coś odpowie.
Po kilku dłużących się sekundach ciszy Mary położyła rękę na ramieniu Carmine.
- Nie jestem jasnowidzem ale wiem że trzeba mieć nadzieje.
No coż. Nie było to bardzo pocieszające ale przecież Mary naprawde nie była jasnowidzem. Przekonywanie że wszystko będzie dobrze nie miało sensu. Nic nie było pewne. Pozostawała tylko nadzieja i wiara z Bractwo.
- Wiem że się martwisz, my też, Też martwimy się o Tohra a nasi samcy ryzykują życie by go odnaleźć.
- Jeśli chcesz możemy się pomodlić. -zaproponowała nieśmiało. Modlitwa na pewno nie zaszkodzi, a może Pani Kronik nas wysłucha. To Carmine była najbardziej zmartwiona z ich trojga. Ani Mary i Beth nie zamartwiały się tym co minutę. Możnaby uznać że powoli przyzwyczajały się do niepewności i zmienności losu która pojawiała się za każdym razem gdy ukochani Brońcy wychodzili do walki. Nawet Mary, choć tak świeża w nowej sytuacji wiedziała że tak poprostu musi być. Ktoś musi walczyć by ktoś inny mógł zostać uratowany. A wszystko ma swoją cenę. Ona i Rankohr wiedzieli o tym doskonale.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość
Anonymous



Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptyCzw Mar 24, 2011 7:15 pm

Beth tylko westchęła w duchu. Fakt pozostawał faktem martwiły się wszystkie trzy i każda z nich radziła sobie z tym na swój sposób, każda miała inna metodę radzenia sobie ze stresem.
Chciałą móc powiedzieć Carmine, że wszystko będzie w porządku i że odnajdą całęgo i zdrowego Tohra, ale sama nie miała pewności. Nie chciałaba niepotzrebnie stresować pretranski, ale to był dopiero początek jej związków z wampirami, czekała ja jeszcze przemiana, która nie była niestety zbyt przyjemnym doświadczeniem. Jeżeli nie daj Pani Kronik Tohr nie przeżyjek to obowiazek opieki spadnie na nią, będzie musiała zadbać o odpowiedniego samca dla niej. Carmine nie zdawała sobie jeszcze z tego sprawy, ale znalazła się pod opieką bratwa.
-Trzeba mieć nadzieję. - Powtórzyła za Mary.
W tym momencie do salonu wpadł zdyszany Fritz, Beth chyba poraz pierwszy widziała go w tym stanie, i poinformował je, że udała się odnaleźć Tohrtura. Słysząc tą inframcję siedząca Carmine, aż wstała. Beth zaraz skierowała swe kroki w stronę sali medycznej, zauważyła, ze kobiety podążaja za nią.

/Beth, Carmine => Sala medyczna/
Powrót do góry Go down
Mary
Admin
Mary


Partner : Rankohr

Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 EmptyCzw Kwi 14, 2011 11:17 am

Mary wyszła za nimi z saloniku Beth ale w połowie drogi uznała że powinna lepiej nie . W zaistniałej sytuacji zapewne wszyscy będą chcieli zjeść u siebie lub też będą przez kilka godzin czuwać nad Tohrem, a tylko pamieta że przedświtek ktoś musi zorganizować. Fritz wydawał się zbyt przejęty, a nowy psaniec wydaje się zupełnie nie wiedzieć co ma robić gdy nie dostaje konkretnego polecenia.

Mary przeprosiła Beth i Carmine pod pretekstem że musi jeszcze na chwile wyskoczyć do swojej sypialni i przyjdzie do lecznicy trochę poźniej. A prawda była taka że nie była teraz w stanie oglądać konającego samca. Zawsze gdy widziała któregoś braci w zlym stanie jej wyobrażnia podsyłała jej wizję że na jego miejscu równie dobrze mógłby znależć się jej Rank.

W duchu obiecała sobie jednak że jak dopilnuje przedświtku zajrzy do Tohra. W końcu trzeba przezwyciężać swoje lęki.

// sypialnia R i Mary //

Powrót do góry Go down
Sponsored content





Salon       - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Salon    Salon       - Page 5 Empty

Powrót do góry Go down
 
Salon
Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
 Similar topics
-
» Salon
» Salon
» Salon
» Salon
» Salon

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Bractwo Czarnego Sztyletu Forum PBF - RPG  :: Okolice Caldwell :: Ośrodek Bractwa :: Rezydencja Bractwa :: Apartament Królewski-
Skocz do:  
Free forum | ©phpBB | Free forum support | Zgłaszanie nadużyć | Najnowsze dyskusje