| | Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Mary Admin
Partner : Rankohr
| Temat: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Pon Sty 31, 2011 12:46 pm | |
| Dlaczego wielu z nas przyznaje że jest fanami? Może nie będę pytać o wrażenia po przeczytaniu pierwszej części bo mogłyby być niezbyt świeże ale wiem że pamiętacie najważniejsze szczegóły i konkretne sytuacje.
Co tak pociągającego było w pierwszej części ksiażki że zdecydowaliscie się czytać następne części cyklu?
| |
| | | Xhex
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Nie Lut 06, 2011 7:19 pm | |
| Tytuł, bez wątpienia. No i opis. Z wywalonym jęzorem czekałam az książka się pojawi | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Sob Lut 19, 2011 2:01 pm | |
| Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Na to pytanie nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Złożyło się na to pewnie wiele czynników. Na pewno zadecydowała tematyka czyli wampiry. To był pierwszy argument by sięgnąć po „Mrocznego Kochanka”. Książkę właściwie pochłonęłam, a nie przeczytałam. Bractwo to nowe spojrzenie na świat wampirów i ich życie, coś odmiennego niż wcześniejsza literatura dotycząca tematu. J. R. Ward sprawiła, że z przyjemnością zanurzyłam się w ten nowy i nieznany dla mnie świat, gdzie wampiry to nie tylko blade i anemiczne istoty, ale pełnokrwiści faceci. Po „Mrocznym Kochanku” przyszła kolej na kolejne tomy, które czytałam jeden za drugim i zanim się zorientowałam byłam fanką serii, z niecierpliwością oczekującą na najnowszą książkę. Każdy z tomów dostarcza nowych emocji, pozwalając zajrzeć w życie braci, poznać ich silne strony i słabości, każdy z nich jest wyrazistą osobowością, co bardzo do mnie przemawia. Są po prostu nieszablonowi a autorka zadaje sobie sporo trudu by każdego dokładnie nam przedstawić. No i nie można zapomnieć o wyjątkowych kobietach, które zostają ich partnerkami. Namiętność płonąca w tych związkach podpaliłaby pewnie nie jeden pokój. Oczywiście, każda z par ma swoje problemy i perypetie, a ja z niecierpliwością je śledziłam, mając oczywiście nadzieję na szczęśliwie zakończenie. No cóż, nie bez powodu cykl zyskał miano kultowego, można w nim znaleźć wszystkiego po trochu sensacja, romans i poczucie humoru, które momentami powala na kolana. Ja na pewno sięgnę po kolejne części serii, a jak znam życie to wrócę do wcześniejszych.
|
| | | Tohrtur
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Sob Lut 19, 2011 6:10 pm | |
| Po książkę sięgnęłam z pewną niechęcią, jednak uznałam, że dla dobra gry powinnam się zaznajomić z całą serią, aby lepiej wejść w opisywaną przez siebie postać. Tematyka tego forum naprawdę mnie zainteresowała a do książek podeszłam z przymrużeniem oka. Spodziewałam się raczej kolejnej książeczki o wampirach, z wielką miłością i happy endem, których ostatnio można znaleźć na pęczki. <to w pewnej części wina okładki, troszkę mnie zmyliła> Jakież było moje zaskoczenie, gdy lektura spodobała mi się od pierwszych słów i pierwszego rozdziału. Nie było żadnego: Och, zakochałam się, on jest taki super. To znaczy, oczywiście w końcu bohaterka się zakochała, ale na pierwszy ogień zostali rzuceni super faceci, pijący krew i bardzo niebezpieczni, więc jak ja, miałam się temu oprzeć? Na całe szczęście nie udało mi się. Więc czytałam dalej, a każda książka była lepsza od poprzedniej. Chociaż nie, to właściwie nieprawa. Moje uwielbienie zatrzymało się na trzecim tomie i nie przesunie się dalej, chyba że Z dostanie kolejny tomik, co jest nieprawdopodobne lub wręcz kosmicznie nierealne. A sami bohaterowie? Każda z nas może sobie wybrać własnego, ze względu na swój gust <tak, wiem, przecież chodzi o opowiedzianą historię, ale i tak każda żeńska część czytelników skrycie wzdycha do przynajmniej jednego z nich> Wampiry z krwi i kości, zabijający, śmiejący się i mający czas na miłość. I partnerki, które nie ustępują pola swoim facetom i ratują im tyłki gdy tego potrzeba. Co takiego niesamowitego znajduje się w tej serii? Wartka akcja, ciekawa historia, barwne postacie i gorący romans w tle - czynniki, których może pozazdrościć tej serii naprawdę dobry film. | |
| | | Mordh
Partner : Lamia
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Nie Lut 20, 2011 5:10 pm | |
| No to tu ja swojej wypowiedzi nie zamknę w jednym poście. Jakoś zawsze gdy biorę do ręki jakąś książkę - a dzieje się to dosć rzadko, ponieważ ja książek się po prostu boję (nie pytajcie dlaczego, tak już jest: chyba po prostu boję się rozczarowania lektórą bo po paru książkach mam jakiś głęboki uraz), gdy biorę do ręki książkę muszę wiedzieć że jest ciekawa, napisane dobrym odpowiadającym mi stylem i jest wciagająca. A więc korzystam zawsze z czyjejś opinii i zachęty, sam,a także gdy coś czytam i wiem ze jest dobre to staram się rozpowszechnić to jak tylko potrafię. Z lektórą bractwa zaznajomiłam się dość przypadkowo, glosariusz był co najmniej odtrącający ale znajdując wiele fanów tworzącym mnóstwo Fan-artów na deviantarcie pomyślałam ze to nie może być złe skoro skupia w sobie wielu fanów. A więc może moja relacja po przeczytaniu pierwszej części cyklu J.R Ward, nie jest najświeższa ale nie zmieniła się od czasu gdy byłam tuż po skończeniu lektury. Na początku krótko i ogółem. Nie wiem czy była to wina tłumaczenia ( było nieoficjalne ale to chyba nieistotne bo nawet najlepszy tłumacz potrafi zmienić ogólno pojęty prawdziwy sens każdego zdania oryginału) ale pierwsze 4 rozdziały nie zrobniły na mnie wielkiego wrażenia. Cały pomysł, Hardhy, 'Screamer' i Beth trochę mnie zaciekawili jednak forma zapisu pozostawiała według mnie wiele do życzenia. A jakie było moje zdziwnie gdy kolejne rozdziały w których fabuła rozwijała się i wchodziły nowe postacie okazały się być pełne tajemniczości i napisane tym razem chwilami doskonale. Może nie z każdą stroną ale z każdym rozdziałem było coraz ciekawiej i coraz bardziej niesamowicie. Rozdział 8 ... moje powieki były otwarte nieco szerzej.... rozdział 11 ...moje powieki były otwarte jeszcze szerzej a usta miałam już uchylone.... streszczając dalsza reakcje pod koniec książki miałam już Oczy jak guziki a kopara opadła mi całkowicie. W mojej głowie unosiły się tak proste i banelne słowa: To jest Zajebiste! To jest Zajebiste !!! Hehe. Od momentu dokrwienia Marissy po momenty końcowe wszystko wydawało mi się niesamowite. Po prostu trafiło to w moje specyficzne gusta i oczekiwania mianem pulpfiction (kto wie, ten wie o co mi chodzi, mogę wytłumaczyć jakby kto chciał). Każde wydarzenie niosło ze sobą falę nowych wrażeń i było żywe i realne w mojej głowie. Monent poznania sie Marissy i Butcha wydawał mi się wprost magiczny, napisany doskonale. Przekomarzanie se butcha z Braćmi, jego odwaga zaimponowały mi. Lektura była też 'z jajem' i takim... hmmm realnym surrealizmem ( nie wiem jak to określić, wiem ze jestem w tym zagadkowa) . To jak potem całujac się spadli z krzesła na werandzie w domu Hardhego... tutaj brak mi słów. To było cudowne, nikt nie mógłby wymyślić czegoś tak prosto urzekającego. To jak Beth dzielnie broniła Ghroma i zaniepokojona z sykiem oraz nożem w ręku instynktownie broniła go obawiając się dalszego niebezpieczeństwa w stodole.... Cudo! Przyjażń Vhrednego i Butcha, postawa bohaterów.... nawet tak mało wążne momenty jak to: jak Zbihr podał Beth słoik ze spiożarni w kuchni. Zaledwie kilka słów a mające w sobie taką moc... Ach jeszcze ten moment w samochodzie z tą kochanka Butcha... te słowa o pustych oczach... o tym ze mógłby być zarówno on i ona z kimś innym, że oboje mieli tak puste oczy.... to dla mnie jest kultowe.... . Wiem ze piszę trochę chaotycznie ale... no wciąż pozostaje pod wrażeniem. Zawsze zastanawiałam się jak to jest, że niektórzy czytają ksiażkę drugi raz. Nie mogłam tego zrozumieć. Teraz juz sama wiem ze do cyklu znowu powróce ( i zrobiłabym to już dawno jednak aktualnie e-book i potrzeba okularów których nie posiadam męczą mój wzrok i musze to odłożyć). W książce, zarówno w pierwszej części jak i reszcie cyklu .... jest pełen pakiet. Jest to czego potrzeba w dobrej literaturze. Miłość i zbrodnia, tajemnica i zemsta, pokuta i pojednanie, miłosne intrygii niespodziewane zwroty akcji. Także walka i wojna. No i to co najważniejsze - barwna galeria postaci. Od wielkich i wspaniałych choć pełnych wad i sprzeczności czasem więc śmiesznych przez te złe i przerażające, aż po te smutne i budzące empatie. Trudno dziwić się uznania dla autorki oraz faktu że seria jest najlepiej sprzedawalną według New York Times'a. | |
| | | Lexie
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Wto Mar 01, 2011 3:11 pm | |
| To chyba jasne, dlaczego zaczęłam to czytać!!! Bo musiałam haha Na forum trafiłam, przez wymianę banerkami, zaczęłam grać, no i tak się złożyło.. że dostałam postać Butcha. I chciałam, nie chciałam.. przeczytać musiałam. Jakoś tak. Wiecie, gdy się wejdzie miedzy wrony.. itd. Początkowo nie uśmiechało mi się czytać tyle tomów, pomyślałam o matko boska, w co ja robię. Ale, pierwszy tom okazał się fajny, jak na wampirze romansidło, to tu przynajmniej lała się krew, coś co lubię. Spodobali mi się główni bohaterowie, no ich teksty i styl bycia, rozwalili mnie kompletnie. Dostałam lekkiej obsesji, bo jak mnie ksiązka wciągnie, to musowo muszę ją przeczytać, jak najszybciej, a jak się okazało, że to ma tyle tomów.. mój brat się załamał, bo wiedział, że będę ślęczeć nad kompem i czytać do upadłego hahaha
Podsumowując.. Zaczęłam czytać z przymusu, a później, bo chciałam. Teraz dziwie się, jak można nie czytać tej książki? | |
| | | Astri
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? Pią Maj 27, 2011 7:55 pm | |
| Pamiętam że pierwszy tom kupiłam z nudów jakiś tydzień temu i wzięłam się za niego niechętnie. Ale jak się wciągnęłam to w 1 dzień przeczytałam całą... Najbardziej podobają mi się wątki erotyczne wplecione w nietypowe sytuacje... Tak zdecydowanie nie mogłam znaleźć niczego podobnego w innych książkach... Po 2 tomie stwierdziłam że pewnie mi się znudzi ale jak czytałam dalej to coraz bardziej wpadałam xD Szczerze to chyba się zakochałam w tych książkach | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? | |
| |
| | | | Dlaczego właśnie Bractwo Czarnego Sztyletu? | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |