Członkiem Bractwa Czarnego Sztyletu można zostać jedynie przez rekomendację jednego z braci.
Kandydat w najmniej spodziewanym momencie zostaje zaskoczony przez członków bractwa, którzy przybywają do niego odziani w czarne szaty z kapturami.
Początek ceremonii stanowi pytanie Ghroma do kandydata.
– Pytanie, które usłyszysz dzisiejszej nocy, zostanie ci zadane tylko ten jeden, jedyny raz, a odpowiedź, której udzielisz, będzie cię wiązać do końca życia. Czy jesteś gotów?
Odpowiedź samca: - Tak.
Ghrom pyta ponownie.
– Zatem pytam cię teraz, (tutaj pada imię wampira i zostają wymienieni ci którzy zgłosili jego kandydaturę), czy chcesz przystąpić do nas?
– Tak, chcę przystąpić do was. –pada odpowiedź.
Kandydat otrzymuje czarną szatę wraz z instrukcją:
– Przyoblecz się w ten strój i załóż kaptur na głowę. Nie wolno ci otworzyć ust, jeśli nie jesteś pytany. Masz patrzeć w ziemię, ręce złożyć za sobą. Twoja odwaga i honor naszej wspólnej krwi będą poddane kolejnym próbom. Pójdziesz teraz z nami.
Samiec w raz z pozostałymi członkami bractwa, w zupełnej ciszy udają się do
Ukrytej jaskini, gdzie odbywaj się rytuały Bractwa.
Po dotarciu na miejsce bracia zdejmują z siebie szaty.
– Jesteś niegodny, żeby przestąpić te progi. Skiń głową. – W uchu samca rozlega się głos Króla Ghroma.
Samiec kiwa potakująco głową.
– Powiedz, że jesteś niegodny.
– Jestem niegodny.
W tym momencie bracia protestują głośno w Starym Języku.
– Chociaż nie jesteś godny, pragniesz stać się godnym teraz? Skiń głową! –pyta ponownie Ghrom.
Samiec kiwa potakująco głową.
– Powiedz, że pragniesz stać się godnym.
– Pragnę stać się godnym.
W tym momencie bracia wyrażają swoje poparcie w Starym Jezyku.
– Jest tylko jeden właściwy i słuszny sposób, żebyś stał się godny. Krew z naszej krwi. Kiwnij głową.- kontynuuje Ghrom.
Samiec kiwa potakująco głową.
– Powiedz, że pragniesz stać się krwią z naszej krwi.
– Pragnę stać się krwią z waszej krwi.
Bracia ustawiają się w rzędzie przed i za kandydatem, po czym w rytm starożytnej pieśni prowadzą go do następnego pomieszczenia. Samiec zostaje wprowadzony na specjalna platformę, ustawioną przed wielka ścianą.
– Kto go rekomenduje? – rozległ się głos Pani Kronik.
- Ja, (tutaj pada imię wampira), syn (pada imię ojca), wojownik Bractwa Czarnego Sztyletu.
– Zważywszy na świadectwo z ust Ghroma, syna Ghroma i rękojmię ………, syna ……….., wojownika Bractwa Czarnego Sztyletu, uznaję stojącego tutaj przede mną samca,….. (imię samca), potomka ………, za godnego przyjęcia w szeregi Bractwa Czarnego Sztyletu. –odpowiada Pani Kronik
- Możecie zaczynać. -zezwala P.Kronik.
Samiec zostaje odwrócony, rozebrany i odsłania mu się twarz. Stoi na podwyższeniu z czarnego marmuru w podziemnej krypcie zalanej światłem setek czarnych świec. Przed nim stoi ołtarz z wielkiej kamiennej płyty wspartej na przysadzistych podporach. Na ołtarzu leży starożytna czaszka. Za ołtarzem w szeregu stoją bracia w komplecie.
Ghrom występuje z szeregu i podchodzi do ołtarza.
– Cofnij się do ściany i złap się za kołki. –pada instrukcja.
Ghrom podnosi rękę do góry. Dłoń króla jest obleczona w starożytną srebrną rękawicę nabijaną kolcami. W zaciśniętej pięści trzyma rękojeść czarnego sztyletu.
Król unosi sztylet, nacina swój nadgarstek, a następnie unosi rękę, tak by rana znalazła się nad czaszką. Czaszka ma na szczycie przytwierdzoną czarkę, do której spływa krew.
– Moja krew –mówi Ghrom.
Następnie zalizuje ranę ranę, opuszcza sztylet i podszedł do kandydata. Chwyta go za podbródek zdecydowanym i ruchem i odchyla jego głowę i kąsi go w szyję
– Twoja krew. –mówi król.
Zwija dłoń w srebrnej rękawicy w kułak, bierze zamach i uderza adepta w pierś, aż kolce przebijają skórę.
Czynności te wykonują po kolei wszyscy bracia.
Następnie Ghrom podchodzi do ołtarza i podnosi do góry czaszkę ze słowami.
– Oto jest nasz praojciec. Pozdrówmy wojownika, który założył Bractwo.
Czaszka z której piją należała do pierwszego członka i założyciela Bractwa.
Bracia wydają z siebie wojenny okrzyk.
– Wypij i dołącz do nas. –zwraca się Ghrom do kandydata.
Energia ,która powstaje z połączenia krwi wszystkich braci, powoduje chwilowe omdlenie kandydata. Nieprzytomnego przenosi się go na ołtarz, gdzie Pani Kronik swoim dotykiem wypala na piersi kandydata znak przynależności do Bractwa. Ghrom posypuje znak solą.
W tym samym momencie na ścianie jaskini pojawią się imię nowego członka bractwa.